Część druga białych kuchni. Moja ulubiona - pierwsza. Piękne deski na podłodze, oryginala lampa i białe krzesła Eamsów.. :) Uległam też urokowi kuchni numer dwa, zwłaszcza z powodu zaokrąglonych szafek i blatów :) Miłego oglądania!
Pierwsza kuchnia jest zachwycająca! Nie jest jak każda- stanowi niezwykłe pomieszczenie mające w sobie duszę i to coś.. Aż szkoda w niej gotować, najchętniej zasiadłybyśmy przy tym stole i filiżance dobrej kawy, delektując się otaczającym nas spokojem:) Piękna..:) Pozdrawiamy!
2 komentarze:
no ja już kuchni białej mieć nie będę ;/
za to łazienkę mam :)
Pierwsza kuchnia jest zachwycająca! Nie jest jak każda- stanowi niezwykłe pomieszczenie mające w sobie duszę i to coś.. Aż szkoda w niej gotować, najchętniej zasiadłybyśmy przy tym stole i filiżance dobrej kawy, delektując się otaczającym nas spokojem:) Piękna..:) Pozdrawiamy!
Prześlij komentarz